Ludzie: Johnny

Ma 24 lata, niebieskie oczy, ciemne włosy - tańczy i śpiewa. Nazywa się Johnny Travolta.
Pochodzi z rodziny emigrantów: ojciec jest włoskim fryzjerem, matka Irlandką związaną z teatrem; żyją w nowojorskiej „Małej Italii”. Johnny jest jednym z sześciorga dzieci. W wieku 16 lat porzucił szkołę, ponieważ chciał tańczyć. Wybrał sobie nauczyciela o sławnym nazwisku: Freda Kelly, brata Gene Kelly’ego. Poszczęściło mu się dzięki dobremu agentowi, który zapewnił swemu podopiecznemu najpierw małe role w dwóch filmach, a potem udział w telewizyjnym serialu „Witaj na nowo, Kotter”. Travolta zdobył z dnia na dzień popularność wśród nastolatków. Plakat z jego portretem sprzedawano przy drzwiach szkół, nagrał także trzy płyty z piosenkami.

Dziś Johnny Travolta to nazwisko nr 1 amerykańskiego kina. Pozycję zapewniło mu ogromne powodzenie filmu „Gorączka sobotniej nocy”. Grał w nim sprzedawcę z biednej dzielnicy - z Brooklynu, dla którego, jak dla tysięcy jego rówieśników, jedyną szansą wyżycia się jest dyskoteka w sobotni wieczór. Film adresowany był do określonego odbiorcy: młodzieży z przedmieść i został przez nią zaakceptowany. Travolta udowodnił, że jest osobowością ekranu w następnym filmie - „Smar”, musicalu w stylu lat pięćdziesiątych.

Kariera Travolty jest przykładem umiejętnego kreowania nowego mitu. Próby z lat sześćdziesiątych zawiodły, ale producenci hollywoodzcy nie zapomnieli o przykładzie Jamesa Deana. Travolta stał się idolem młodzieży z tzw. niższej klasy średniej, pozbawionej życiowych perspektyw. Filmy z jego udziałem przynoszą im spełnienie marzenia o sukcesie. Kopciuszek nosi dziś imię „Johnny”.